Książka jest zapisem ostatniego spotkania Ryszarda Kapuścińskiego z uczniami i studentami z włoskiego miasta Bolzano w październiku 2006 r. Tekst częśc. tł. z jęz. wł.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od dwudziestu lat przygotowuję się na śmierć swojego męża, jestem prawie gotowa.
Pięćdziesiąt trzy wojny. Dla niego pełnia życia, przygoda, adrenalina, nagradzane na całym świecie reportaże. Dla niej samotność, niewyobrażalna tęsknota, paniczny strach. I kilkumiesięczny pobyt w klinice stresu bojowego, chociaż nigdy nie była na wojnie. To jego stres. Zawsze obarczał ją wszystkimi swoimi problemami.
Książka Grażyny Jagielskiej to opisany przepięknym językiem przejmujący obraz związku z najbardziej znanym polskim korespondentem wojennym. Najważniejszą wojnę - wojnę o miłość, rodzinę i życie - musieli stoczyć między sobą.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Piaski Sahary, minus 60 stopni w Jakucji, zaduch brazylijskiej dżungli, noc w hamaku pośród jadowitych węży, ucieczka przed islamskimi terrorystami, poszukiwanie z maczetą w dłoni legendarnego El Dorado... Jacek Pałkiewicz, najbardziej znany polski podróżnik i odkrywca prawdziwych źródeł Amazonki, zaprasza do swojego życia pełnego przygód. Tak, boi się śmierci. Ale przede wszystkim po prostu nie boi się życia. Co go skłania do działania, do podejmowania ryzyka? To wieczna pogoń za przygodą, sięganie po coraz to nowe wyzwania, potrzeba mocnych wrażeń. Podróżuje, by lepiej poznać życie, ludzi, samego siebie. Czuje głód nowych doznań, potrzebę podziwiania i dziwienia się. Jeśli człowiek nie umie zachwycać się już niczym, jeśli jego serce pozostaje zimne - przestaje żyć naprawdę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To nie jest zawód dla cyników Tyt. oryg.: "Cinco sentidos del periodista : (estar, ver, oir, compartir, pensar),". Tyt. oryg.: "Cinico non e adatto a questo mestiere : conversazioni sul buon giornalismo,".
Czterdzieści, pięćdziesiąt lat temu młody dziennikarz mógł spotkać się ze swoim redaktorem naczelnym i poradzić w sprawach zawodowych: jak pisać, jak zrobić reportaż radiowy lub telewizyjny. Szef, zazwyczaj starszy, odpowiedziałby mu zgodnie ze swoim doświadczeniem i dał kilka dobrych rad - mówił we Włoszech Ryszard Kapuściński. - Dzisiaj spróbujcie iść do Mr. Turnera, który nigdy nie był dziennikarzem i rzadko czyta prasę lub ogląda telewizję. Niczego wam nie doradzi, bo nie ma zielonego pojęcia, jak należy uprawiać ten zawód. Jego celem i zasadą nie jest ulepszanie naszej profesji, ale powiększanie własnych dochodów.Książka, to zapis trzech spotkań Ryszarda Kapuścińskiego, które miały miejsce we Włoszech w roku 1994 i 1999 (ta część pod redakcją włoskiej dziennikarki Marii Nadotti), a także warsztatów, które w latach 2000-2002 poprowadził dla dziennikarzy z Ameryki Łacińskiej. Wielki reporter przypomina, co jest najważniejsze w tym zawodzie, a także dzieli się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami.Warto przypomnieć te fundamentalne prawdy w czasach, gdy różnica między dziennikarzami a pracownikami mediów coraz bardziej się zaciera, gdy obserwujemy coraz powszechniejszą tabloidyzację mediów, a w informacjach już coraz mniej ważna bywa prawda, a tylko ich atrakcyjność i klikalność.To książka nie tylko dla dziennikarzy chcących szlifować swój warsztat, ale także fascynujące spotkanie z niezwykłym erudytą i wnikliwym obserwatorem świata.
Pięć zmysłów dziennikarza / przedm. do wyd. pol. Jaime Abello Banfi ; prolog Tomás Eloy Martínez ; wstęp Óscar Escamilla ; z jęz. hisz. przeł.
Andrzej Flisek ; To nie jest zawód dla cyników : rozmowy o dobrym dziennikarstwie / pod red. Marii Nadotti ; z jęz. wł. przeł. Magdalena Szymków.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Los cinco sentidos del periodista : (estar, ver, oír, compartir, pensar)" 2003, "Il cinico non e adatto a questo mestiere : conversazioni sul buon giornalismo" 2000.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Widzę siebie, jak goły, idę po schodach w dół, zostawiając za sobą krwawe ślady stóp, a potem nagle leżę na posadzce, takiej białej kuchennej, w kałuży krwawego sosu. Jakby ktoś pieczeń robił. Żona trzyma moją głowę na kolanach i prosi, żebym nie zasypiał. Bała się, że tam umrę, ostatnia myśl: kurczę, mieliśmy na wakacje jechać. Każdego dnia czekałem na ten moment zmiany opatrunków, jak skazaniec czeka na rozstrzelanie. Wiedziałem, że ten moment nadejdzie. I każdy nerw drżał w moim cielew oczekiwaniu na tę chwilę. Jeszcze naprawdę nie bolało. A już to czułem. O sobie dowiedziałem się rzeczy nie do przecenienia- nie jestem dupkiem. Choć myślałem, że jestem słaby - ku mojemu zdziwieniu okazałem się zadziwiająco silny. Zrobiłem wszystko, żeby uratować swoją rodzinę. I przeżyłem. Choć byłem bliski śmierci.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni